Różnego typu drzwi, jak i zabezpieczające je urządzenia i mechanizmy, zdaniem historyków i archeologów towarzyszyły człowiekowi już kilka wieków przed naszą erą. Potwierdzają to chociażby dzieła Homera, w których wspomniane są ówczesne drzwi. Solidnym argumentem za jest także najstarszy znaleziony przez archeologów zamek, który przez specjalistów oceniony został jako konstrukcja sprzed nawet czterech tysięcy lat! Zamek ten odnaleziono w pałacu Chorsabad koło Niniwy. Oczywiście znalezisko zdecydowanie różni się od współczesnych zamków, które znaleźć można na sklepowych półkach czy w internecie. Zamek ten był konstrukcją opartą na działaniu prostego, wykonanego z drewna rygla. Jeżeli odnalezione zostały zamki, oczywiste jest, że wiele wieków temu istniały także drzwi, które owe zamki miały za zadanie zabezpieczać. Za najstarsze, zachowane w Polsce drzwi uznaje się Drzwi Gnieźnieńskie, pochodzące z początku wieku XII. Przepiękne i niezwykle imponujące, zarówno swoim rozmiarem, jak i zdobieniami drzwi, wykonane zostały z brązu. Oba ich skrzydła zdobią bogate ornamenty.
W starożytnej Grecji i Egipcie stosowano rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa podobne do tego, które odnaleziono w okolicach Niniwy. Egipcjanie jednak wykazali się na tym polu nieco większą pomysłowością. Ich zamki charakteryzowały się bowiem nieco bardziej złożoną budową, na którą składał się rygiel oraz klucz, wyposażony w wyprofilowane kołeczki i kanaliki. Grecy do otwierania swoich drzwi także używali klucza, jednak ten zdecydowanie różnił się wielkością zarówno od egipskiej wersji, jak i od znanych nam obecnie urządzeń. Był to bowiem solidny przedmiot o imponującej długości nawet metra. Dzięki swoim rozmiarom znacznie lepiej sprawdzał się na polu walki niż w swojej pierwotnej funkcji.
Średniowiecze nie było okresem owocnym, jeśli chodzi o rozwiązania w zakresie zabezpieczenia domostw czy innych obiektów. Specjaliści próbowali wymyślić sposoby, które skutecznie chroniłyby przed niechcianymi wizytami intruzów, jednak ówczesne wynalazki nierzadko stanowiły zagrożenie także dla samych domowników. Stosowano bowiem specjalne mechanizmy, które strzelały do niechcianych gości, lub odcinały palce bądź dłoń.
Poczucie bezpieczeństwa nie poprawiało się z biegiem lat, a jego potrzeba sukcesywnie rosła. W okresie odrodzenia z krajów azjatyckich trafiły do Europy stosunkowo ciekawe i oryginalne rozwiązania, w postaci tak zwanych zamków–zagadek. Dzięki nim wybrane drzwi otworzyć można było wyłącznie po naciśnięciu specjalnego przycisku, który umieszczano w okolicy lub na samych drzwiach. W ten sposób uniemożliwiano otwarcie drzwi osobom, które nie wiedziały, gdzie dokładnie znajduje się przycisk.
Bardzo ważnym wydarzeniem w historii zabezpieczeń do drzwi było także wynalezienie pierwszego zamka z zastawkami sprężynującymi. Urządzenie to powstało w połowie XVIII wieku we Francji i dało początek nowej drodze ewolucji zamków i kluczy do drzwi.
W zaledwie kilkadziesiąt lat później, w roku 1861 amerykański mechanik wynalazł pierwszy na świecie zamek bębenkowy do drzwi. Wydarzenie to ponownie zmieniło i przyspieszyło historię oraz rozwój branży. Także sam twórca na zawsze zapisał się na kartach historii; Mechanik Linus Yale dał początek imperium, które istnieje do dziś i po dziś dzień znane jest na całym świecie ze swoich solidnych i funkcjonalnych zamków do drzwi.
Od powstania pierwszego zamka bębenkowego minęło mniej niż dwieście lat, a dziś mamy możliwość wyboru spośród ogromnej, szerokiej palety najróżniejszych rozwiązań w zakresie bezpieczeństwa. W sklepach stacjonarnych i internetowych możemy wybrać zamki i klucze, które najlepiej odpowiadać będą naszym potrzebom i oczekiwaniom, jak również specyfice miejsca, w którym będą się znajdować. Do wyboru mamy dziś nie tylko standardowe, nowoczesne zamki otwierane na klucz, ale także innowacyjne zamki elektroniczne, które otwierać można za pomocą czterocyfrowego kodu lub specjalnego czytnika, umieszczanego w karcie, breloku czy opasce. Najświeższym krokiem w historii zamków są najnowocześniejsze zamki biometryczne, otwierane za pomocą skanu linii papilarnych lub tęczówki danego użytkownika. Wcale nie jest jednak pewne, że te już i tak niezwykle nowoczesne i wygodne rozwiązania będą ostatnimi w długiej historii drzwi, zamków i kluczy.